DIY: Wosk do charakteryzacji + kolejne dynie

 Cześć kochani! Mam nadzieję, że jesienna atmosfera dobrze na Was wpływa i mimo ochładzającego się powietrza, korzystacie z uroków tej pięknej pory roku. Pięć dni temu obchodziłam urodziny i choć tego nigdzie nie ogłaszałam, to dostałam kilka życzeń prywatnie, za co Wam bardzo dziękuję! ❤️ 

Na blogu natomiast dalej kontynuujemy październikowe wpisy halloween'owe i dziś zachęcam Was o przygotowania domowego wosku do charakteryzacji. Jest to maga przydatny gadżet, z którym możemy zrobić realistyczne rany, czy tworzyć jakieś nietypowe elementy 3D. Jeśli mam być szczera, to jestem mega zła na siebie, że dowiedziałam się o tym przepisie dopiero teraz! Kiedyś kombinowałam z chusteczkami higienicznymi i klejem w sztyfcie, gdzie przepis jest tak tani i prosty, a o wiele bardziej efektywny, że tylko potwierdziłam się w przekonaniu, że lubię sobie czasem robić pod górkę. ;) Tak czy inaczej pewnie i tak zakupię sobie kiedyś profesjonalny wosk, ale póki co ten jest totalnie wystarczający! Zapraszam do wspólnego przygotowania. ;)

Potrzebujemy:

  • wazelinę
  • mąkę
  • podkład/cień w kolorze naszej skóry

KROK 1

Na początek wyznaczamy sobie ilość wazeliny jaką chcemy przeznaczyć na wosk. Proporcje mąki z woskiem to mniej więcej 1:1, dlatego ja po prostu przeniosłam jedną połowę do innego pojemniczka i drugą zapełniłam mąką. Wszystko wykonywać będę w opakowaniu od wazeliny, aby móc bez problemu go później przechowywać.

KROK 2

W kolejnym kroku wystarczy wymieszać nasze składniki, musimy uzyskać efekt zbliżony do plasteliny, dlatego w razie potrzeby dosypujemy jeszcze mąki. Ja wszystko mieszałam płaskim nożem, który spisał się do tego świetnie. Ogólnie na tym etapie osoby o bardzo jasnej, waniliowej karnacji mogą zakończyć tworzenie wosku, proste prawda? ;)

KROK 3

Ja jak widzieliście mam jednak ciemniejszą karnację, dlatego wspomagam się dodaniem kilku kropel podkładu. Możecie zabarwić go również jakimś pudrem lub innym kosmetykiem o zbliżonym odcieniu do skóry. 

EFEKT KOŃCOWY
 
...i tak oto bardzo prostym sposobem mamy bardzo fajny wosk do charakteryzacji. Mam nadzieję, że przepis się przyda, a za tydzień pokażę Wam go u mnie w praktyce. :)


+ BONUS 

Sama nie wiem, dlaczego rok temu nie pojawiły się tutaj moje dynie, o które poprosił mnie mój brat. Wpadł na świetny pomysł, aby urozmaicić swój samochód na zlocie. W końcu świecące się kontrolki silnika i oleju potrafią przestraszyć! ;)


Komentarze

  1. Nie wiem jak ten konkretny model...ale w kategorii samochód z F świecąca się kontrolka silnika to chyba norma, szczególnie w przypadku użytkowników tzw ,,,oszczędnych"....

    Natomiast olej.... wiele współczesnych silników wielu producentów lubi olej w nadmiarze...Ale ze wszystkim można sobie poradzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, ja sobie nie wyobrażam jeździć z taką kontrolką, stawiam na bezpieczeństwo. :) Nie przypominam sobie, aby w tym samochodzie był taki problem. Brat nie jest z tych osób co oszczędzają na samochodzie, więc może to tego kwestia. Tak czy siak, samochód już sprzedał, więc dodałam bardziej jako wspomnienie. :) Co do oleju, wiem tylko, że jak bierze to jest problem i na tym się moja wiedza kończy. No dobra, wiem też że trzeba go regularnie wymieniać. ;)

      Usuń
  2. Super sprawa z tym woskiem do charakteryzacji - jeżeli ktoś potrzebuje wyjątkowo coś takie zrobić, to nie musi kupować profesjonalnych produktów, a wykorzystać domowe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Spadłaś mi z nieba z tym wpisem! Przyda mi się, bo ćwiczyłam makijaż na spotkanie i takie zwykłe mazianie krwią wyglądało kiepsko, a tak porobię siebie trochę wybrzuszeń, elegancko!

    OdpowiedzUsuń
  4. I never thought to make my own wax make up. I can't wait to see how you use it!

    OdpowiedzUsuń
  5. Oooo it all looks excellent and like it won't break the bank!

    Allie of
    www.allienyc.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj 🙂
    Dynie rzeczywiście bardzo pomysłowe.
    A co do wosku, to super że przepis jest tak prosty. Już nie mogę się doczekać aż zrobisz z niego użytek i nam się pokażesz. Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny patent! Super, że się nim podzieliłaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. 100 lat z okazji urodzin! Ja też miałam w październiku :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za każdy komentarz i obserwację! ♥ Zawsze zaglądam do osób komentujących i również zostawiam coś po sobie. ;)

Nie wchodzę na blogi, które zostawiają spam bez słowa o poście.

Odpowiadam na Wasze komentarze, więc zachęcam do wspólnych dyskusji. 😉

Copyright © Dollka Blog