DIY: Kwiecisty kieliszek wina
Natura potrafi zainspirować do działania! Dobrym przykładem są przepiękne fioletowe maki (w rzeczywistości są bardziej fioletowe niż na zdjęciach), które wyrosły niedaleko mojego domu. Gdy je zobaczyłam, od razu wiedziałam, że muszę je w jakiś sposób wyróżnić, pokazać. Nie mam pojęcia co to za rodzaj maku, ale nie miałam wcześniej styczności z taki odcieniem. Jestem w nich naprawdę zakochana! Od zwykłego, polnego maku różnią się nie tylko kolorem, ale i rozmiarem - są mega wysokie i bardziej potężne.
Przejdźmy jednak do dzisiejszego tematu, jakim jest DIY związane z kieliszkiem do wina. Kwiaty też mają swoje kielichy, pomyślałam "co by było gdybym połączyła te dwa fakty?" i wymyśliłam... :) Urwałam jeden kwiat maku i zebrałam kilka świeżych, odczepionych już od łodyg płatków. Nowy, kwiecisty kielich do wina powstał w mgnieniu oka i prezentował się równie cudownie. Zapraszam do obejrzenia "krok po kroku" jak tego dokonałam.
Na początek wymienię potrzebne rzeczy:
- płatki dowolnego, większego kwiatu (u mnie 10 na jeden kielich)
- kieliszek do wina
- taśma dwustronna
- nożyczki
Krok 1: Oddzielamy delikatnie płatki od kwiatka (o ile nie zebraliśmy samych płatków). Można podzielić płatki na większe i mniejsze, aby później bardziej realnie umiejscowić je na kielichu.
Krok 2: Następnie szykujemy paseczki taśmy, którą później będziemy dzielić na mniejsze części, aby przymocować za jej pomocą płatki do szkła.
Krok 3: Mniejsze kawałki taśmy zaklejamy, tak jak ja wyżej, na płatkach kwiatów. Górę celowo zostawiamy "luźną", aby później płatki mogły się po swojemu poukładać.
Krok 4: Naklejamy pierwsze płatki. Tworzymy rząd pierwszy, w którym mogą pojawić się w większości mniejsze płatki - tak jak w prawdziwym kwiatku.
Krok 5: Poprzedni rząd przysuwamy do szkła i naklejamy drugi nieco niżej. Oczywiście można to zrobić na wyczucie. Jeśli czujecie, że gdzieś potrzeba dokleić jakiś większy czy mniejszy płatek, to śmiało to zróbcie. Ja też dokleiłam jeszcze z dwa trochę nad pierwszym rzędem. Przede wszystkim dopilnujcie tylko, aby wygodnie się piło z kieliszka.
Efekt końcowy:
🌸
...i mamy efekt końcowy. Jak Wam się podoba? Jak widać pracy nie ma zbyt wiele, a efekt jest jak dla mnie niesamowity. Czasem wystarczy niewiele, aby całkowicie odmienić jakiś element, czy po prostu dodać przyjemny nastrój.
Taką ozdobę z płatków można spróbować wysuszyć i dopiero później użyć, aczkolwiek problematyczne może pozostać umycie takiego kielicha. Jeśli chcielibyśmy jednak zaskoczyć drugą połówkę, to uważam, że warto spróbować. :)
Podoba się Wam dzisiejsze DIY?
🌸 🌸 🌸 🌸 🌸