Recenzja farby Schwarzkopf LIVE Ultra Brights or Pastel - różowa
Miałam nie farbować włosów na nienaturalne kolory kosmetykami, które można znaleźć w polskich drogeriach, bo nie miałam z nimi dobrych wspomnień, aczkolwiek na farbę ze Schwarzkopf się skusiłam i cieszę się, że jej zaufałam. Miałam ją w domu jakiś miesiąc przed pojawieniem się ich w Polsce, ponieważ jakimś cudem udało mi się ją wygrać w konkursie (długo patrzyłam w monitor z niedowierzaniem :D). Jednak z użyciem wolałam poczekać do wakacji, choćby dla ciekawszych zdjęć wakacyjnych na blogu. ;)
Kolor tej farby to róż, a dokładnie odcień nr. 93 "Shocking Pink". Producent oferuje intensywny, żywy kolor lub pastelowy, poprzez połączenie kremu koloryzującego z odżywką. Ja skusiłam się na pierwszą opcję, ponieważ i tak przy kolejnych myciach powinnam uzyskać pastelowy róż. Tak też się stało i tym razem kolor nie zmieniał się w inne przy schodzeniu z włosów. Dodatkowo produkt zszedł z włosów całkowicie. Nie liczyłam po ilu myciach, ale na pewno nie było to 10-15 tak jak być powinno - zszedł szybciej. Niżej możecie zobaczyć zdjęcia jakie wykonałam w odstępach kilku dni, abyście mogli zaobserwować jak kolor się zmieniał.
+ po ok. 2 myciach już nic nie zostało
Osobiście jak najbardziej polecam wam farbę tego koloru. Myślę, że jeszcze kiedyś do niej wrócę, a obecnie testuję kolejną z tej serii - ciemno niebieską.
Jeśli zapomniałam o czymś wspomnieć lub po prostu macie jakieś pytanie to śmiało je zadawajcie. Na pewno na wszystkie odpowiem. ;)