W końcu i ja mam wakacje!
Dziś w końcu i ja zaczynam wakacje! Wydłużyło się to w czasie ze względu na egzaminy zawodowe. Część praktyczna przypadła mi właśnie dziś o godzinie 8. Jako, że były to moje pierwsze egzaminy zawodowe (przede mną jeszcze 2) to baaardzo się stresowałam. Na czas przygotowań zrezygnowałam z moich blogów, również tego, co mogliście zauważyć. Z resztą przed przygotowaniami też ograniczyłam dodawanie tutaj postów, za co bardzo was przepraszam! Było to spowodowane głównie szkołą, zakończeniem roku itp. Ogólnie ostatnie dni szkoły, aż do dziś były dla mnie strasznie męczące, ze względu na ciągłą naukę, więc nawet jak już wchodziłam na bloggera to nie miałam sił na układanie zdań i przerabianie zdjęć. Jednak dosyć narzekania, w końcu są wakacje i trzeba przestać myśleć o szkole. ;)
Prócz tych nudnych dni przy nauce odbyło się również parę normalnych, ciekawszych. Na dole kilka zdjęć własnie z nich.
Dni mojego miasta. ↑
Tak wyglądałam. | Najlepsza atrakcja.
Rozjaśnianie końcówek :3 | Ognisko na osiemnastce przyjaciółki.
Btw. niedługo farbuję całe na róż. <3
Spacery aż za miasto ;)