Festiwal kolorów w Łodzi 2015
Wczoraj odbył się festiwal kolorów w mieście Łódź. Pamiętam jak rok temu zobaczyłam o tym post u jednej z blogerek. Od tamtego czasu nie mogłam się doczekać kolejnych wakacji, abym tym razem i ja pojechała na ten festiwal. Tak jak zaplanowałam, tak też zrobiłam. O ok. 14 wyjechałam z koleżankami autobusem z naszego miasta. Gdy już dotarłyśmy do Łodzi poszłyśmy na kolejny autobus, który wywiózł nas na drugi koniec miasta, bo stanęłyśmy po niewłaściwej stronie ulicy. :D Na szczęście później pojechałyśmy w dobrą stronę i szybko znalazłyśmy się na festiwalu. Pierwsze co zrobiłyśmy to kupiłyśmy 6 proszków. Gotowe na wyrzut poszłyśmy obejrzeć stoiska z jedzeniem, bo po długiej podróży trochę zgłodniałyśmy. Jednak zbliżała się godzina wyrzutu, więc stwierdziłyśmy, że później coś zjemy. Stanęłyśmy w środku, pomiędzy ludźmi i czekałyśmy na odliczanie. 10, 9, 8 (...) 3, 2, 1! Wszędzie kolorowo! Gdy zniknęłam mgła z proszków, zaczęli rzucać okulary i woreczki z proszkiem ze sceny. Choć bardzo się starałam nie udało mi się nic zdobyć. Dwa razy złapałam coś do ręki, no ale mi to szybko zabrali... Tylko jedna z moich koleżanek coś złapała i nie dała oddać. Byłyśmy z niej dumne. :D Gdy skończyli rzucać poszłyśmy na wypatrzone wcześniej stoisko z zapiekankami. Znowu była wielka kolejka, ale stanęłyśmy w niej. Gdy w końcu zamówiłyśmy nasze zapiekanki (po 30 minutach) dostałyśmy drewniany widelec z numerkiem i musiałyśmy czekać. Czas tak szybko zleciał, że już za 10 min. miał być kolejny wyrzut. Poszłyśmy z tym widelcem i wtedy się mega ubrudziłyśmy. Stałyśmy pod samą sceną, miałyśmy nadzieję, że i tym razem będą rzucać tymi okularami i proszkami. Niestety rzucili tylko dwie torby i to na dodatek na tyły, więc nie było szans na złapanie. Działo się tam jeszcze więcej, ale wystarczająco się rozpisałam. Droga powrotna przebiegła na szczęście bez problemów. Dojechałyśmy na główny przystanek w Łodzi, a stamtąd prosto do naszego miasta.
| ||||
Drewniany widelec, o którym pisałam :D |
Zdjęcie przed wyrzutem. Starałam się jakoś uchwycić scenę. |
haha świetne zdjęcia ! :D
OdpowiedzUsuńJa też się wybieram na festiwal kolorów lecz w Płocku w sierpniu ;)
zapraszam :http://sisterschannelfashion.blogspot.com/
Hello from Spain: great pics and looks. I just discovered your blog and I love the variety of topics that you write. Fashion and beauty are my hobbies with my Barbie doll collection. Right now I have a blog dedicated to those dolls that I invite you to visit: all4barbie.blogspot.com If you want we kept in touch. I already made me a follower of your blog.
OdpowiedzUsuńCiekawie napisane! Bardzo mi się tu podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Zapraszam do mnie na giveway z Shein *TUTAJ*
bardzo fajny post, też się kiedyś muszę wybrać na festiwal kolorów ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie!
Też chciałabym wziąć udział w takim festiwalu, ale niestety nigdzie blisko takiego nie organizowali jeszcze ;)) Świetny post
OdpowiedzUsuńhttp://ja-latam.blogspot.com
Też byłam w Łodzi i chyba nawet Cię widziałam - poznaję Cię po stroju! :)
OdpowiedzUsuńFestiwal Kolorów to super przeżycie, fajnie, że w tym roku odbył się na Błoniach, bo było dużo miejsca i nie czuło się tego wielkiego tłumu. Śliczne niebieskie włoski :D
Pozdrawiam cieplutko + obserwuję ;*
Anastazja
anastazja-bloguje.blogspot.com
Akurat w wakacje nie ma mnie w Łodzi, a szkoda bo przegapiłam super festiwal. :(
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała byc na takim festiwalu, zazdro :/ :D
OdpowiedzUsuńhttp://yukinephoto.blogspot.com/
Chciałabym wziąc udział w takim wydarzeniu! :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! Jeśli Ci się spodoba będzie mi bardzo miło, jeśli skomentujesz i zaobserwujesz mój blog. :)
alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!
Taki festwal to serio masa zabawy i kolorów :)
OdpowiedzUsuńhttp://feather92.blogspot.com/
Ja w sierpniu wybieram się na Festiwal Kolorów w Częstochowie.
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA na moim blogu: http://zuziablog16.blogspot.com/
Dziękuję, na pewno odpowiem na pytania! ;)
UsuńJeszcze nigdy nie byłam na tym Festiwalu :)
OdpowiedzUsuńMój blog - KLIK
Tez tam byłam...w tym samym miejscu
OdpowiedzUsuńEkstra wygląd bloga i cudny wpis !
poklikasz w linki pod zdjęciami ?
http://want-cant-must.blogspot.com/2015/07/the-cancer-challange-lucluc.html
ps jeśli podoba ci się blog-skomentuj, zaobserwuj
Festiwale kolorów są super! Byłam w tym roku w Lublinie i jestem zachwycona atmosferą i tą magią :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyczka-usmiechu.blogspot.com
Miałam jechać :(
OdpowiedzUsuńObserwuję! Za komentarz odwdzięczam się trzema komentarzami i obserwacją, jeśli jeszcze nie obserwuję. Dodatkowo klikam w bannery i linki, jeśli posiadasz :)
www.sandrakopko.com
Nie zaobserwowałaś :/
UsuńŚwietne fotki !
OdpowiedzUsuńTeż byłam rok temu w Krakowie ;)
SUPER !
POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE !
Akurat jak w moim mieście był festiwal kolorów to byłam na wyjeździe i bardzo żałuje. Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńmbmalie.blogspot.com
zazdroszczę,też mam w planach jechać na festiwal kolorów ale nie wiem czy to wyjdzie ale baaardzo chce jechać
OdpowiedzUsuńhttp://julie-s-world.blogspot.com/
Super akcja ! Jak byłam w Warszawie to widziałam The Color Run I to również fajna sprawa ! :)
OdpowiedzUsuńMój blog-KLIK!
Zazdroszczę festiwalu ja nie miałam możliwości wziąć w takim udziału
OdpowiedzUsuńhttp://stylizacje-zyciem.blogspot.com/
Świetne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: mosionek.blogspot.com
Śliczne zdjęcia, świetnie wyglądasz :) Ten kolor nie jest zły, ładnie Ci w nim :)
OdpowiedzUsuńSuper akcja fajny blog!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w dalszym blogowaniu, zapraszam do siebie
www.kamilos12121.pl
Nigdy nie byłam na takim festiwalu a kusi mnie od dłuższego czasu :)
OdpowiedzUsuńSuper fotki!
https://xgabisxworlds.blogspot.com/